Z zapowiedzi resortu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że program „Aktywny rodzic”, czyli finansowe wsparcie kobiet, które wracają na rynek pracy po urodzeniu dziecka, ma ruszyć jeszcze w tym roku. Czy „babciowe” zmotywuje mamy do powrotu do pracy?

Co to jest to tzw. „babciowe”?

Potoczna nazwa programu to „babciowe” i wywodzi się z intencji mobilizacji kobiet do szybszego powrotu do pracy po urodzeniu dziecka. Wsparcie ma być udzielane poprzez formalne zatrudnienie babci, opiekunki, opłacenie żłobka lub klubu dziecięcego. To rodzice mają decydować, jakie rozwiązanie najlepiej odpowiada ich potrzebom i możliwościom.

W celu skorzystania ze świadczenia  1500 zł „babciowego” miesięcznie, należy spełnić poniższe warunki:

1. Powrót do pracy. Świadczenie będzie przysługiwało matkom, które zdecydują się na powrót do pracy po urodzeniu dziecka.
2. Dochód na poziomie minimalnym. Aby kwalifikować się do programu, dochód rodzica musi osiągnąć przynajmniej poziom najniższego krajowego wynagrodzenia (czyli obecnie 4242 zł brutto a od lipca 2024 – 4.300 brutto).
3. Wiek dziecka. Prawo do świadczenia ma przysługiwać rodzinom z dzieckiem poniżej trzeciego roku życia.

Komu pomoże babciowe?

Mam obecnie klientkę, która planuje powrót do pracy, gdy córeczka skończy 6 miesięcy. Pomagam w znalezieniu odpowiedniej niani, bo wiadomo, że opieka nad takim maleństwem wymaga doświadczenia. Wraca do pracy nie z powodów finansowych, ale dlatego, że otrzymała ciekawe wyzwanie zawodowe.

Tak się zastanawiam:
– czy ten program przełoży się realnie na aktywizację zawodową kobiet?
– dla kogo ten argument może być decydujący?
– czy możliwość awansu/ rozwoju zawodowego/ ciekawego projektu nie będzie częściej motywacją do powrotu niż fakt dofinansowania opieki nad dzieckiem?
– czy „babciowe” nie stanie się po prostu dodatkowym świadczeniem dla babć, które i tak zajęłyby się swoimi wnukami? (choć nie widzę w tym nic złego, to cel programu nie zostanie w ten sposób zrealizowany).

Mam spore wątpliwości, czy samo świadczenie spowoduje masowe decyzje kobiet o wcześniejszym powrocie do pracy. Ważną konsekwencją będzie natomiast większy budżet, jaki wracająca do pracy mama będzie mogła przeznaczyć na zapewnienie dziecku najlepszej opieki.

Być może więc to rozwiązanie przełoży się też na profesjonalizację zawodu niani w Polsce. Wprowadzona kilka lat temu umowa uaktywniająca wspiera legalne zatrudnienie niań. W praktyce bywa różnie, jak zawsze, i część rodziców wypłaca z tytułu umowy tylko część wynagrodzenia. Jednak i tak dla niań jest to korzystne rozwiązanie, bo dzięki temu są objęte podstawowym ubezpieczeniem w ZUS.

Możliwe też, że dzięki „babciowemu” wynagrodzenia niań wzrosną do takiego poziomu, że coraz więcej osób z profesjonalnym przygotowaniem będzie dawać mamom komfort powrotu do życia zawodowego.
Czekam na to co się wydarzy 😊

A jeśli jesteś mamą, która planuje powrót do pracy albo wróciłaś i zastanawiasz się, jak zapewnić dziecku najlepszą opiekę, to skontaktuj się przez formularz lub profil na facebooku. Chętnie porozmawiam o tym, jak mogę Ci pomóc.